Środę i piątek spędziliśmy na montażu kraty, uchwytów i odtwarzaniu brakujących elementów starej barierki w kamienicy Cechu Rzemiosł Różnych, na krakowskim Kazimierzu.
Mam wielki sentyment do Krakowa (skąd pochodzę) i do Kazimierza, gdzie minęło mi kilka fajnych lat studenckich, dlatego nie mogłam się doczekać tej wycieczki.
Zaczęliśmy od kraty, którą Marcin z Pawłem montowali w piwnicach kamienicy (ma tam powstać muzeum Cechu). Ja w tym czasie pilnowałam przyczepy z butlami, palnikiem , spawarką i kowadłem (wątpię, żeby ktokolwiek pokusił się na 100 kilowe kowadło, czy butle i je tak po prostu zwinął, no ale pilnowałam ;-p).
Potem montowaliśmy uchwyty pod sztandary.
W piątek dorobiliśmy brakujące elementy starej barierki, ale nie miałam ze sobą aparatu, więc nie zrobiłam zdjęcia gotowej balustrady. Będę musiała pojechać tam jeszcze raz, z czego bardzo się cieszę.
Już tęsknię za tym miastem….
- krata w Cechu Rzemiosł Różnych w Krakowie
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.