- eksperymentalne zgniatanie
- fragmenty lamp przed malowaniem
- fragment żyrandola
- lampa
Ostatnio okuwaliśmy piękne białe okiennice – jedyne co nas zastanawiało, to to, że pojechały do Szkocji, gdzie jak wiadomo ze słońcem jest różnie (okiennice kojarzą się raczej z południowymi krajami). Obserwując aurę jaka nas otacza oraz wspominając ciepłą, tegoroczną zimę zakładamy, że klimat się jednak ociepla – czas zrobić sobie okiennice 😀
Karnisz do kompletu z uchwytami do zasłon – wszystko liściaste.
więcej naszych karniszy można zobaczyć tutaj:
https://zagorskikuznia.wordpress.com/moje-prace/wyposazenie-domu/karnisze/
Asymetryczna brama o wymiarach 520 x 210 cm i furtka 90 x 180 cm, wykonana według naszego projektu.
Owoc miesiąca pracy 🙂
Do kompletu są zrobione osłony na mechanizmy do otwierania bramy i skrzynka na gaz.
Niestety montaż bramy był tak pracochłonny, że nie zdążyłam zrobić „porządnych” zdjęć.
Mam nadzieję, ze w najbliższym czasie to nadrobię.
Brama została ocynkowana. Po wysezonowaniu ocynku właściciel ma ją pomalować na kolor czarny.
Daszek nad główne wejściem do domu – z projektu powierzonego.
Środę i piątek spędziliśmy na montażu kraty, uchwytów i odtwarzaniu brakujących elementów starej barierki w kamienicy Cechu Rzemiosł Różnych, na krakowskim Kazimierzu.
Mam wielki sentyment do Krakowa (skąd pochodzę) i do Kazimierza, gdzie minęło mi kilka fajnych lat studenckich, dlatego nie mogłam się doczekać tej wycieczki.
Zaczęliśmy od kraty, którą Marcin z Pawłem montowali w piwnicach kamienicy (ma tam powstać muzeum Cechu). Ja w tym czasie pilnowałam przyczepy z butlami, palnikiem , spawarką i kowadłem (wątpię, żeby ktokolwiek pokusił się na 100 kilowe kowadło, czy butle i je tak po prostu zwinął, no ale pilnowałam ;-p).
Potem montowaliśmy uchwyty pod sztandary.
W piątek dorobiliśmy brakujące elementy starej barierki, ale nie miałam ze sobą aparatu, więc nie zrobiłam zdjęcia gotowej balustrady. Będę musiała pojechać tam jeszcze raz, z czego bardzo się cieszę.
Już tęsknię za tym miastem….
Jakiś czas temu powstała ulepszona wersja kinkietu w komplecie z żyrandolem.
Zrobiliśmy także plafon – niestety nie według naszego pomysłu, a powierzonego projektu – ale chyba wyszedł całkiem nieźle.
Najbardziej jestem zachwycona eksperymentalnymi świecznikami na podgrzewacze, i jak zwykle powtórzę, że surowa stal jest przepiękna!!!!
A na deser – drobiazgi – breloczek, uchwyty (w wersji black) i zawiaski 🙂
To przegląd tego co zrobiliśmy ostatnio – oprócz barierki wewnętrznej (na schodach), zrobiliśmy jeszcze trochę drobiazgów – uchwyty do mebli, numery na dom (prezent pod choinkę dla taty), kraty na drzwi (niestety nie mam zdjęć), skrzynkę na listy do wmurowania i stojak na drewno.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.