- eksperymentalne zgniatanie
- fragmenty lamp przed malowaniem
- fragment żyrandola
- lampa
Efekt pracy ostatniego miesiąca. Powstały dwa kinkiety do naszej sypialni (z resztek po wycinaniu), żyrandol i dwie lampy zewnętrzne.
A w głowie już mamy nowe pomysły na nowe lampy.
Założyliśmy sobie, że będziemy co tydzień robić coś do domu i powstała lampa nad schody.
Wykorzystaliśmy moją starą wycinankę rurową.
Długość lampy – 1 metr
Kolejną lampą jest duży żyrandol – na sześć żarówek – zrobiliśmy ją do wysokiego pomieszczenia, więc jest dość spora.
Niestety wymiarów nie pamiętam 😦
Jakiś czas temu powstała ulepszona wersja kinkietu w komplecie z żyrandolem.
Zrobiliśmy także plafon – niestety nie według naszego pomysłu, a powierzonego projektu – ale chyba wyszedł całkiem nieźle.
Najbardziej jestem zachwycona eksperymentalnymi świecznikami na podgrzewacze, i jak zwykle powtórzę, że surowa stal jest przepiękna!!!!
A na deser – drobiazgi – breloczek, uchwyty (w wersji black) i zawiaski 🙂
Straszne lenistwo mnie dopadło.. nie miałam natchnienia do pisania, dlatego piszę z małym opóźnieniem, bo bramę zrobiliśmy w listopadzie.
Zrobiliśmy bramę, furtkę, barierki, lampy do bramy i kilka drobiazgów.
Niestety nie mam zdjęcia całej bramy, bo nie zmieściła nam się w kuźni w pionie, zresztą najlepiej będzie się prezentować na swoim docelowym miejscu, a ze względu na to, że będzie stała koło Szczecina, pewnie nie będę mogła zrobić jej zdjęć osobiście. Liczę, że zrobią to za mnie Robert i Alicja, i wtedy je wrzucę na bloga.
Na życzenie Roberta i Alicji wykorzystaliśmy w bramie blachę miedziana grubości 2mm – robi niesamowite wrażenie!! Trochę namęczyliśmy się przeciągając ją przez pręty, ale było warto.
Od miesiąca pracujemy nad piękną (mam nadzieję) bramą z elementami miedzianymi.
Trochę czasu minie, gdy będę mogła pokazać ją w pełnej krasie na zdjęciach.
Do kompletu z bramą zrobiliśmy barierki, skrzynkę na listy i kilka drobiazgów.
A dzisiaj urodziła mi się w głowie nowa brama – też z elementami miedzianymi.
Może będziemy mieli szczęście i kiedyś ją robimy :-))
Miesiąc minął od ostatniego wpisu… mimo, że taki wakacyjny, to pracowity 🙂
Zrobiliśmy kilka drobiazgów dla znajomych, udało nam się ruszyć jakieś zaległe prace domowe (zrobiliśmy sobie barierkę na schodach!!), kilka rzeczy zaprojektowałam, kilka prac wykonywanych według mojego projektu jest na ukończeniu… w sumie niby niewiele, a jednak!
W między czasie spędziliśmy trzy dni w Beskidzie Sądeckim nad Klimkówką, a następnie wybraliśmy się na trzydniowy spływ kajakowy po Nidzie.
Ach te Wakacje…
W następnych wpisach pochwalę się naszą barierką i nie tylko 🙂
Pozbierało nam się kilka ciekawych wyrobów, które zrobiliśmy.
Oto one:
– tablica informacyjna,
– lampa – plafon nad drzwiami głównymi,
– seria lamp ogrodowych,
– grill na 50 osób,
– popielnica.
Właśnie zostałam obdarowana nową przecinarką plazmową – na próbę zrobiłam lampę ze starego bojlera – niech żyje recyklig!!!
Wcześniejsza plazma sprawdzała się tylko na cieńszych blachach… teraz mogę szaleć z grubymi blachami :-))
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.